Dodano: 11 lipca 2025
2:26 minut
Główny Inspektor Pracy na posiedzeniu RDS

– Reagowanie w przypadku zaniżania wypłat, szczególnie minimalnych stawek wynagrodzenia, to jedno z podstawowych i najważniejszych zadań Państwowej Inspekcji Pracy. Na szczęście większość przedsiębiorców w Polsce dobrze sobie radzi z przestrzeganiem przepisów w tym zakresie. Niestety są też tacy, którzy uznają te przepisy za zbędne, lub z zaniżania wypłat czynią sposób na obniżenie kosztów prowadzonej działalności. Zapewniam, że zatrudnieni, którzy znajdują się w takiej sytuacji, zawsze mogą liczyć na nasze wsparcie – podkreśla Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.

Szef Państwowej Inspekcji Pracy uczestniczył w plenarnym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, w trakcie którego partnerzy społeczni dyskutowali na temat wysokości minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej, jaka będzie obowiązywać w 2026 roku. To ważny temat dla Inspekcji Pracy, bo jednym z jej zadań jest kontrola wypłacania wynagrodzenia w wysokości wynikającej z wysokości minimalnej stawki godzinowej, zgodnie z przepisami ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2020 r. poz. 2207, z późn. zm.).

- Reagowanie w przypadku zaniżania wypłat, szczególnie minimalnych stawek wynagrodzenia, to jedno z naszych podstawowych i najważniejszych zadań – mówi Główny Inspektor Pracy.

W 2024 r. Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła kontrole wypłaty wynagrodzenia w wysokości wynikającej z przepisów o minimalnej stawce godzinowej dla 37 756 osób pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych.

Nieprawidłowości w tym zakresie stwierdzono w trakcie 3504 kontroli, tj. 35 proc. ogółu przeprowadzonych (w 2023 r. – 33 proc.), wobec 3888 osób, na łączną kwotę 13,3 mln zł. Rok wcześniej nieprawidłowości w wypłatach wynagrodzenia w wysokości wynikającej z przepisów o minimalnej stawce godzinowej wykryte przez inspektorów pracy dotyczyły 3766 osób, na łączną kwotę 21,5 mln zł.

Nieprawidłowości w wypłacie stawek minimalnego wynagrodzenia najczęściej występowały w branżach: zakwaterowanie i usługi gastronomiczne (30,2 proc.), usługi administrowania (20,5 proc.) oraz handel i naprawy (15,5 proc.).

Najczęstsze przyczyny stwierdzonych naruszeń:

  • trudności ekonomiczne kontrolowanych podmiotów;
  • nieznajomość obowiązujących przepisów i ich błędna interpretacja;
  • brak należytej staranności i pomyłki popełniane przez zleceniodawców lub przedstawicieli biur rachunkowo-księgowych rozliczających umowy zlecenia;
  • lekceważenie przepisów, traktowanie ich jako zbędnej biurokracji;
  • dążenie zleceniodawców do obniżenia kosztów prowadzonej działalności gospodarczej kosztem zleceniobiorców.

– Na szczęście większość przedsiębiorców w Polsce dobrze sobie radzi z przestrzeganiem przepisów w tym zakresie. Są jednak też tacy, którzy uznają te przepisy za zbędne, lub z zaniżania wypłat zatrudnionym czynią sposób na obniżenie kosztów prowadzonej działalności. Zapewniam, że zatrudnieni, którzy znajdują się w takiej sytuacji, zawsze mogą liczyć na nasze wsparcie – podkreśla Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.