Dodano: 15 września 2025
3:0 minut
zdjęcie ilustracyjne

– Płaca minimalna jest fundamentem gwarantującym pracownikom godziwe warunki życia i ochronę przed wyzyskiem. Państwowa Inspekcja Pracy aktywnie monitoruje przestrzeganie tych przepisów, aby zapewnić rzetelność wypłat i bezpieczeństwo zatrudnienia – podkreśla Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.

15 września 2025 roku w „Dzienniku Ustaw” pod pozycją 1242 ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów określające nowe wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 roku. Rozporządzenie z dnia 11 września 2025 r. przewiduje, że w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie za pracę wyniesie 4806 zł brutto miesięcznie, a stawka za godzinę pracy na kontrakcie cywilnoprawnym nie będzie mogła być niższa niż 31,40 zł.

W myśl nowych przepisów minimalne miesięczne wynagrodzenie za pracę wzrośnie o 140 zł z obecnych 4666 zł. W przypadku minimalnej stawki godzinowej wzrost z obecnych 30,50 zł do 31,40 zł od 1 stycznia 2026 r. oznacza podwyżkę 0,90 zł brutto za godzinę pracy np. zleceniobiorcy. Ta zmiana jest szczególnie istotna dla pracowników świadczących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych, gdzie wynagrodzenie jest ustalane na podstawie liczby przepracowanych godzin.

– Do podstawowych zadań Państwowej Inspekcji Pracy należy kontrola wypłacania przez pracodawców pensji w wysokości wynikającej z przepisów o minimalnym wynagrodzeniu za pracę na etacie i określonej tam wysokości minimalnej stawki godzinowej dla wykonawców kontraktów cywilnoprawnych. Co roku odpowiadamy na tysiące skarg i prowadzimy szczegółowe kontrole w tym zakresie – wyjaśnia szef Inspekcji Pracy.

W 2024 roku inspektorzy pracy przeprowadzili ponad 15 tysięcy kontroli, w trakcie których stwierdzili naruszenia przepisów Kodeksu pracy regulujących kwestie wynagrodzeniowe wynikające ze stosunku pracy. Połowa tych kontroli dotyczyła podmiotów zatrudniających do 9 osób.

– Wyniki naszych kontroli potwierdzają, że wraz ze wzrostem liczebności załogi maleje liczba stwierdzonych naruszeń. Taki stan rzeczy spowodowany jest faktem, że duże podmioty zdecydowanie lepiej radzą sobie z zachowaniem płynności finansowej z uwagi na posiadane rezerwy budżetowe. Korzystają też z profesjonalnej obsługi kadrowo-płacowej – wyjaśnia szef Inspekcji Pracy.

Najwięcej kontroli, w trakcie których stwierdzono naruszenia przepisów Kodeksu pracy regulujących kwestie płacowe, inspektorzy pracy przeprowadzili na terenie województwa śląskiego, wielkopolskiego i mazowieckiego.

Wśród przyczyn stwierdzonych naruszeń należy wymienić:

  • trudności ekonomiczne kontrolowanych podmiotów, nieznajomość obowiązujących przepisów i ich błędna interpretacja;
  • brak należytej staranności i pomyłki popełniane przez zleceniodawców lub przedstawicieli biur rachunkowo-księgowych rozliczających umowy zlecenia;
  • lekceważenie przepisów, traktowanie ich jako zbędnej biurokracji;
  • dążenie zleceniodawców do obniżenia kosztów prowadzonej działalności gospodarczej kosztem zleceniobiorców (np. przez niewykazywanie rzeczywistej liczby godzin wykonywania zlecenia lub świadczenia usług, co skutkuje redukcją wysokości zobowiązań publicznych dzięki nieodprowadzaniu zaliczek na podatek oraz składek na ubezpieczenia społeczne od całości należnego wynagrodzenia);
  • problemy z prawidłową interpretacją niektórych przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, chociażby w zakresie określonego w art. 8a ust. 6 ustawy obowiązku wypłaty wynagrodzenia w wysokości wynikającej z wysokości minimalnej stawki godzinowej co najmniej raz w miesiącu, w przypadku umów zawartych na okres dłuższy niż 1 miesiąc.
W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy natrafiła na nieprawidłowości przy wypłacie godzinowej stawki minimalnego wynagrodzenia w trakcie przeszło 3,5 tys. kontroli. Interwencje inspektorów pracy dotyczyły prawie 3,9 tys. osób, które otrzymały zaniżone wynagrodzenia na łączną kwotę 13,3 mln zł.