Źle budowali
Poznańskie. Po raz kolejny inspektor pracy musiał interweniować w trosce o zdrowie i życie pracowników wykonujących roboty budowlane. Tym razem miało to miejsce niedaleko Poznania.
Inspektora pracy OIP w Poznaniu zaniepokoiło zgłoszenie, że na jednej z okolicznych budów robotnicy pracują bez odpowiednich zabezpieczeń. Kontrola placu budowy potwierdziła te doniesienia. Jeden z budowlańców, wykonujący akurat prace dekarskie na stromym dachu na wysokości mniej więcej 4 metrów, miał wprawdzie założone szelki ochronne, ale nie zadbał, aby je gdziekolwiek przypiąć. Drugi robotnik natomiast wykonywał swoje zadania z podestu rusztowania ustawionego przy ścianie budynku mieszkalnego. Problem w tym, że rusztowanie nie posiadało balustrad ochronnych, zabezpieczających przed upadkiem z wysokości.
W tej sytuacji inspektor pracy wydał nakaz zawierający dwie decyzje dotyczące:
- skierowania do innych prac robotnika wykonującego prace na pochyłym dachu do czasu zabezpieczenia go przed upadkiem z wysokości;
- wstrzymania wykonywania prac budowlanych prowadzonych z pomostów roboczych rusztowania budowlanego, eksploatowanego przy jednej ze ścian budynku mieszkalnego, do czasu zabezpieczenia stanowiska pracy kompletną balustradą ochronną.
Decyzję zrealizowano natychmiast. Bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego zostało usunięte. Szkoda, że dopiero po interwencji inspektora pracy.