Dokumenty ujawniają prawdę o nieprawidłowościach
Olsztyńskie. Długo trwała kontrola inspektora pracy OIP w Olsztynie, rozpoczęta w 2019 roku w firmie budowlanej zarejestrowanej koło Rucianego-Nidy, a zatrudniającej ponad 20 cudzoziemców. Najpierw właściciel zwlekał z okazaniem wymaganych dokumentów, potem okazało się, że dokumenty wymagają bardzo wnikliwej analizy, bowiem nic się w nich nie zgadzało.
Pierwszego dnia kontroli inspektor pracy zastał w siedzibie firmy wyłącznie przedsiębiorcę, który stwierdził, że część dokumentów związanych z zatrudnianiem cudzoziemców znajduje się w biurze rachunkowym w Piszu, a druga część w Gdańsku. Oświadczył też, że prowadzi działalność budowlaną, a zatrudnieni cudzoziemcy świadczą pracę w Gdańsku. Nie miał jednak żadnej umowy na wykonanie prac budowlanych w charakterze podwykonawcy. Wyjaśnił, iż jest podwykonawcą firmy brata, w związku z czym nigdy nie zawierali między sobą umów na podwykonawstwo.
Jak się okazało, w biurze rachunkowym były wyłącznie dokumenty kierowane do ZUS oraz listy płac z okresu styczeń-marzec 2019 roku. W związku z tym inspektor pracy zażądał okazania pozostałych dokumentów, w tym m.in. listy płac za listopad i grudzień 2018 roku oraz ewidencji czasu pracy z tego okresu, potwierdzeń zgłoszenia cudzoziemców do ZUS oraz umów zawartych z tymi pracownikami.
W wyniku kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców inspektor pracy ustalił, że – według przedstawionych dokumentów – wszyscy obywatele Ukrainy od listopada 2018 do grudnia 2019 roku byli zatrudniani w wymiarze połowy etatu, za wynagrodzeniem minimalnym. Lista nieprawidłowości w stosunku do nich okazała się tak długa, że poniżej przytoczone zostały pojedyncze przykłady.
W przypadku jednego z cudzoziemców, w okresie styczeń-marzec 2019 r., pracodawca nie prowadził ewidencji czasu pracy, w związku z czym nie można było ustalić, czy prawidłowo naliczono i wypłacono wynagrodzenie w wysokości zgodnej z zezwoleniem na pracę. Za czerwiec natomiast otrzymał on wynagrodzenie w wysokości 958 zł (brutto), natomiast – zgodnie z udzielonym zezwoleniem – przysługiwało mu wynagrodzenie w wysokości 1300 zł brutto. W tym okresie cudzoziemiec korzystał z 3 dni urlopu wypoczynkowego i miał jeden dzień usprawiedliwionej nieobecności. W ZUS RSA wykazano, że w okresie 24-28.06.2019 przebywał na urlopie bezpłatnym, jednak w ewidencji wpisano urlop wypoczynkowy, a w dokumentacji nie było wniosku pracownika o udzielenie urlopu bezpłatnego.
Inny cudzoziemiec został zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej na okres 23.11.2018-31.12.2019 r., przy czym opuścił Polskę 23.11.2018 r. i wrócił dopiero 17.12.2018 r. W jego dokumentach znajdowały się 2 zgłoszenia do ZUS: podjęcie pracy od 19.11.2018 i podjęcie pracy od 23.11.2018. W okresie 1.12.2018-20.03.2019 r. nie posiadał dokumentów pobytowych, a z okazanych list płac wynikało, że otrzymał 160,20 zł wynagrodzenia za pracę w styczniu, lutym i marcu. Na liście obecności ze stycznia 2019 r. w dniach 5, 6, 12 i 13 figurowały jego podpisy, ale ewidencja czasu pracy nie zawierała wymiaru jego czasu pracy w tych dniach. Na dodatek z tej samej ewidencji wynikało, że 7.01.2019 r. cudzoziemiec nie świadczył pracy, natomiast lista obecności w tym dniu została przez niego podpisana.
Kolejny z cudzoziemców w okresach 21-31.08.2019 r oraz 13.04-8.05.2019 r. przebywał na urlopie bezpłatnym, ale w aktach nie było wniosków o udzielenie urlopu.
Jednemu z pracowników zatrudnionym na podstawie umowy o pracę zawartej na okres 25.03.2019-25.03.2020r. pracodawca nie wydał świadectwa pracy.
Z paszportu kolejnego cudzoziemca wynikało, że 1.12.2018 r. opuścił terytorium RP i ponownie wjechał 19.01.2019 r. a z listy płac wynikało, iż za grudzień naliczono mu wynagrodzenie za pracę. Poza tym w okresach: 13.02-15.03.2019 r., 26.06-2.07.2019 r. i 28-31.08.2019 r. przebywał na urlopach bezpłatnych, lecz w dokumentach nie było odnośnych wniosków o ich udzielenie.
Zgodnie z listą obecności i ewidencją czasu pracy w styczniu i lutym 2019 r. kolejny cudzoziemiec nie świadczył pracy, za to z okazanych list płac wynikało, że za styczeń wypłacono mu wynagrodzenie w wysokości 1125 zł, a za luty 337,64 zł. Na listach płac widniały podpisy pracownika.
Następny cudzoziemiec w okresie 1.04.-2.07.2019 r. świadczył pracę bez aktualnego orzeczenia lekarskiego potwierdzającego brak przeciwwskazań do wykonywania pracy na danym stanowisku. W okresach 9-28.02.2019 r. i 19.04-8.05.2019 r. przebywał na urlopie bezpłatnym – stwierdzono brak wniosków o udzielenie urlopu.
Okazane dokumenty wskazywały też, że inny cudzoziemiec odbył szkolenie okresowe dla pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych dwa tygodnie przed tym, jak przekroczył granicę. Data szkolenia to 29-31.10.2018 r., data wydania paszportu to 1.11.2018 r., data przyjazdu do Polski to 12.11.2018 r. W okazanych dokumentach nie było potwierdzenia wcześniejszej podróży.
Kolejny obywatel Ukrainy, zgodnie z dokumentacją, od 29 do 31.10.2018 r. odbył szkolenie okresowe z zakresu bhp, choć z informacji uzyskanej od Straży Granicznej wynikało, że 4.10.2018 r. opuścił terytorium RP i wjechał do Polski ponownie 14.11.2018 r. W czasie szkolenia nie był w ogóle pracownikiem kontrolowanego przedsiębiorstwa.
Inny pracownik 27.05.2019 r. uczestniczył w szkoleniu na stanowisku sygnalisty-hakowego. Szkolenie zrealizowano w ciągu 8 godzin lekcyjnych, zaś w ewidencji wykazano pracę w godzinach 9-13 (4 godziny). Pracownikowi nie udzielono czasu wolnego i nie wypłacono wynagrodzenia za pracę w ponadnormatywnym czasie.
Następny przypadek dotyczył cudzoziemca, który w okresie 28.03-18.06.2019 r. pracował bez zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego brak przeciwwskazań do wykonywania pracy na danym stanowisku. Dodatkowo do rejestru wpisano pod datą 8.11.2018 r. oświadczenie, zgodnie z którym w okresie 13.11.2018-12.04.2019 r. miał pracować na podstawie umowy o pracę w wymiarze ½ etatu, zawartej na czas określony od 19.11.2018 r. do 31.12.2019 r. Tymczasem, w powiadomieniu PUP o podjęciu pracy przez cudzoziemca z 20.11.2018 r., okazano dwa zgłoszenia do ZUS: od 19.11.2018 r. i od 23.11.2018 r. oraz wyrejestrowanie z dniem 23.11.2018 r. i 1.01.2019 r.
Wszystkie umowy o pracę z cudzoziemcami zostały sporządzone wyłącznie w języku polskim. Właściciel firmy nie przedstawił oświadczeń pracowników o otrzymaniu umowy w języku zrozumiałym dla cudzoziemców, którzy kwestionariusze osobowe wypełnili w języku ojczystym.
We wszystkich umowach wskazano wymiar czasu pracy ½ etatu, lecz nie określono dopuszczalnej liczby godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy, których przekroczenie uprawnia pracownika do wypłacenia mu dodatku określonego w art. 1511 § 1 Kodeksu pracy.
Przedsiębiorca wprawdzie okazał dokumenty potwierdzające wydanie pracownikom odzieży i obuwia roboczego, jednak na dzień zakończenia kontroli nie przedstawił żadnych faktur ich zakupu.
Kontrola wykazała ponadto, że pracodawca rozwiązywał z cudzoziemcami umowy o pracę za porozumieniem stron i wyrejestrowywał ich z ubezpieczenia społecznego, wskazując ustanie tytułu do ubezpieczenia z przyczyny rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumienia stron. Jednak cudzoziemcom tym nie wydawał świadectw pracy. Nie dopełniał też obowiązku informowania wojewody o zakończeniu pracy przez cudzoziemca wcześniej, niż na 3 miesiące przed upływem okresu ważności zezwolenia na pracę. Ponadto z 15 cudzoziemcami ponownie zawierał umowy na podstawie tego samego zezwolenia na pracę.
W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, inspektor pracy zastosował wobec przedsiębiorcy karę grzywny w maksymalnej wysokości.