
– Kodeks pracy mówi wyraźnie, że przynajmniej raz w roku pracownik powinien wypoczywać nie krócej niż 14 kolejnych dni. Choć nie jest to przymus, taki okres wypoczynku służy zarówno zatrudnionemu, jak i jego pracodawcy – przypomina Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.
Warto o tym pamiętać, planując odpoczynek podczas zbliżających się wakacji. Zmęczony pracownik może być zdemotywowany brakiem wolnego i przez to mniej wydajny.
– Brak odpowiedniego odpoczynku od pracy może też z czasem odbić się na jego zdrowiu fizycznym i samopoczuciu – dodaje szef Inspekcji Pracy.
Zgodnie z przepisami każdemu pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego i płatnego urlopu wypoczynkowego. W zależności od stażu pracy, w przypadku osoby zatrudnionej na cały etat, wynosi on 20 albo 26 dni. Wyjątek od tej zasady dotyczy roku kalendarzowego, w którym zatrudniony podjął pracę po raz pierwszy. Wtedy urlop nalicza mu się proporcjonalnie w kolejnych miesiącach.
Rzadko się zdarza, że ktoś wykorzystuje całą pulę takiego wolnego na raz. Urlop można na wniosek pracownika podzielić na krótsze odcinki czasu (art. 162 Kodeksu pracy). Przepisy zastrzegają jednak przy tym, że co najmniej jedna część powinna trwać 14 kolejnych dni kalendarzowych. Do tego okresu wliczają się weekendy, święta i dni harmonogramowo wolne od pracy.
Celem płatnego urlopu wypoczynkowego jest przede wszystkim umożliwienie pełnego odpoczynku od pracy, regeneracja sił fizycznych i psychicznych. Dłuższy wypoczynek redukuje stres, zapobiega wypaleniu zawodowemu.
Zdarza się jednak, że pracownikowi zależy na podziale urlopu na krótsze części, z których żadna nie będzie trwała 14 dni. W tym czasie trudniej o prawdziwą regenerację sił, nie jest to jednak traktowane jako wykroczenie przeciwko prawom pracownika – pracodawca nie podlega więc karze przewidzianej w art. 282 § 1 pkt 2 Kodeksu pracy za nieudzielenie pracownikowi przysługującego mu urlopu wypoczynkowego lub bezpodstawne obniżenie wymiaru tego urlopu. Wykroczeniem jest bowiem nieudzielenie urlopu wypoczynkowego, a nie udzielenie go w taki sposób, że żadna część wypoczynku nie trwa co najmniej 14 kolejnych dni kalendarzowych.