
Dziś, 1 sierpnia, tradycyjnie o godzinie 17 w Warszawie zatrzymają się piesi, staną samochody, tramwaje i autobusy miejskie. Zawyją syreny. Tym przenikliwym dźwiękom towarzyszyć powinna chwila refleksji nad losem powstańców warszawskich, cywilnych ofiar mordów na Woli, Ochocie, pogrzebanych w piwnicach Starówki, ludzi wypędzonych z domów i skazanych na niepewność i tułaczkę.
Kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to dobry moment, by oddać hołd bohaterom, zastanowić się nad bezsensem wojny i patriotyczną ofiarą życia złożoną na ołtarzu wolnej ojczyzny. Także przez inspektorów i inspektorki pracy, z Haliną Krahelską na czele, którzy swoją misję niesienia pomocy realizowali w czasie wojny, działając w konspiracji i oddając życie za wolną Polskę.
Przedwojenna siedziba Państwowej Inspekcji Pracy na ulicy Długiej 40 w Warszawie, mieszcząca się w Pałacu „Pod Czterema Wiatrami”, została doszczętnie zniszczona 16 sierpnia 1944 r. Tego dnia Stare Miasto i najbliższe ulice Niemcy ostrzeliwali najcięższymi pociskami i bombami lotniczymi.
– Dziś możemy żyć i pracować w wolnej Polsce. Pamiętajmy o bohaterach tamtych dni, kierując do nich swoje myśli o godzinie 17, niezależnie od tego, gdzie jesteśmy i co robimy – mówi Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.